Naturalnie chciałbym zacząć od pozytywnych aspektów tej gry, aby krótka recenzja kontrastowała ze złymi stronami GTA IV. Rok 2008 był rokiem dobrych wydawnictw, a projekt Rockstar Games nie był wyjątkiem. Byłem wtedy dzieckiem i gra sprawiała mi mnóstwo radości, dostarczając wiele pozytywnych emocji, najwyraźniej nie zwracając uwagi na fabułę i jej prezentację, ponieważ możliwości, jakie oferowała gra, przyćmiły wszystkie jej niedociągnięcia.
Jednak wiele lat później zdecydowałem się zagrać w tę grę ponownie, aby przypomnieć sobie historię Niko Bellica i dowiedzieć się, czy doświadczę tych samych emocji, czy też wspomnienia mnie zawiodły.